Alkohol, zmęczenie, samoleczenie – jak zapobiegać zagrożeniom podczas prowadzenia pojazdów?
- 12/01/23
- 3 min
Wszystkie te czynniki najprawdopodobniej zwiększą ryzyko drogowe. Kierowcy będący po spożyciu alkoholu są 17,8 razy bardziej narażeni na wypadek śmiertelny*. Prawie 30% wypadków uważa się za spowodowane zmęczeniem, a niektóre leki również mogą stanowić poważne zagrożenie. Niezbędne jest zatem ograniczenie wszystkiego, co powoduje utratę uwagi.
Zmęczenie: zajmij się tym zawczasu
Zmęczenie jest kluczowym problemem, ponieważ może prowadzić do zasypiania za kierownicą. Zazwyczaj jest ono spowodowane brakiem snu, więc należy działać jak najwcześniej, zanim stanie się to problemem.
Kluczowe znaczenie ma wyrobienie sobie dobrych nawyków, takich jak wysypianie się, i to w regularnych odstępach czasu, a także wyeliminowanie powszechnych czynności, takich jak siedzenie do późnej nocy przed ekranem telewizora czy telefonu, co wpływa zarówno na długość, jak i jakość odpoczynku. W przeciwnym wypadku następnego dnia może pojawić się senność, szczególnie w okresach monotonnych, np. podczas jazdy samochodem. „Kierowcy powinni zatrzymać swój pojazd już przy pierwszych oznakach zmęczenia , ponieważ ryzyko wypadku w ciągu pół godziny jest trzy lub cztery razy większe”, wyjaśnia profesor Damien Léger, przewodniczący Rady Naukowej Francuskiego Narodowego Instytutu Snu i Czuwania (INSV).
Kierowcy powinni robić sobie przerwę co 2 godziny. W przypadku prowadzenia pojazdu po długim dniu należy pamiętać, że 17 godzin w stanie aktywnego czuwania odpowiada zawartości 0,5 g alkoholu we krwi. Warto zauważyć, że pojazdy nowej generacji mogą pomóc w wykrywaniu i zgłaszaniu zmniejszonej czujności kierowcy.
Spożywanie alkoholu i prowadzenie pojazdów: zero tolerancji
Chociaż tolerowany poziom alkoholu we krwi różni się w zależności od kraju w Europie, jazda pod wpływem alkoholu jest nadal jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Na przykład we Francji i Hiszpanii szacuje się, że około jedna trzecia wypadków ze skutkiem śmiertelnym dotyczy kierowcy, u którego poziom alkoholu we krwi przekroczył dopuszczalny próg (0,5 g/l krwi); ryzyko wypadku jest trzykrotnie wyższe przy poziomie alkoholu we krwi wynoszącym 0.8 g/l.
Ryzyko w stosunku do kierowców ciężarówek wykracza poza jazdę samochodem. Obejmuje ono również przedmioty spadające przy wchodzeniu do kabiny, a także zagrożenia związane z obsługą towarów i plandekami. Należy pamiętać, że jeden kieliszek alkoholu reprezentuje 0.2 g/l alkoholu we krwi: i szybko rośnie! Zainstalowanie blokady alkoholowej daje pewność, że osoba będąca pod wpływem alkoholu nie siądzie za kółkiem. Jest to urządzenie uniemożliwiające włączenie zapłonu pojazdu, jeśli stężenie alkoholu u kierowcy przekroczy dopuszczalny prawem poziom maksymalny lub poziom ustalony przez właściciela pojazdu. [1] Dla pełnego spokoju ducha, całkowite powstrzymanie się od spożywania alkoholu, gdy trzeba wsiąść za kierownicę, jest wciąż jedynym rozwiązaniem.
Samoleczenie: kiedy leczenie może spowodować wypadek
Przyjmowanie leków nie jest sprawą błahą, choć postrzegane jest jako nieszkodliwa lub rutynowa czynność. Chociaż często robi się to w celu poprawy zdolności do pracy, samoleczenie może, wręcz przeciwnie, prowadzić do wypadków. W zimie wielu kierowców stosuje leki zwalczające objawy grypy. Niektóre z nich zawierają składniki mogące powodować silne uczucie senności, sprawiając, że kierowca zasypia bez ostrzeżenia.
Aby uniknąć ryzyka, najlepszym rozwiązaniem jest podjęcie kroków mających na celu edukowanie i informowanie kierowców. Kierowcy powinni pamiętać, aby zawsze sprawdzać, czy ich lek nie ma negatywnego wpływu na prowadzenie pojazdów, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady farmaceuty lub lekarza. Przypominanie o możliwych konsekwencjach przyjmowania leków również jest bardzo skuteczne, nawet jeśli trzeba to robić kilka razy w ciągu roku. Byłaby to również okazja do przypomnienia, że ostrożność jest konieczna zarówno w przypadku leczenia długoterminowego (np. cukrzyca, ciśnienie krwi, itp.), jak i okazjonalnego (ból, gorączka, itp.).
Na koniec należy pamiętać, że ryzyko związane z poruszaniem się po drogach jest jeszcze większe, gdy połączymy brak snu, spożywanie alkoholu i samoleczenie. Biorąc poduwagę wszystkie przyczyny, liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w 27 państwach członkowskich UE spadła o 23% w latach 2010-2019 i o 2% w latach 2018-2019. Aby kontynuować tę tendencję spadkową, od 2022 r. nowe przepisy europejskie będą wymagały wprowadzenia kilku funkcji bezpieczeństwa we wszystkich nowych modelach pojazdów.